czwartek, 23 stycznia 2014

Roździał 17

Zbiegłam ze schodów i poleciałam w stronę wyjścia. Płakałam cały czas. Kilka razy usłyszałam Nialla który coś do mnie wołał, ale nie zwróciłam na to uwagi. Biegała dość szybko więc w mgnieniu oka znalazłam się w moim domu. Od razu rzuciłam się na łóżko. Zastanawiałam się co źle zrobiłam. On zapewniał że mnie kocha. I co??? NIC!!!! Myślałam że naprawde jest taki jak go pokazują w gazetach. Taki cudowny, idealny. Byłam idiotką myśląc że taki ktoś jak Niall Horan zakocha się we mnie. Jestem tylko normalną Directionerką. Usunęłam go z kontaktów, z facebooka z twittera. Ale najtrudniej było mi go usunąć z pamięci.
-Dobrze że chociaż ciebie mam.- powiedziałam do Horana tuląc go. Wtedy sobie przypomniałam że zostawiłam w klubie moją torebke. Pomyślałam że Majka mi ją weźmie. Nagle usłyszałam pukanie do drzwi.
Podeszłam i zobaczyłam że był to Niall. Nie wiem dlaczego otworzyłam drzwi.
-Czego chcesz!!! Idź się całuj z tą twoją dziewczyną- wykrzyczałam
-Ale ja tylko ciebie kocham!
-Z kąd ja to znam?! Dla mnie już nie istniejesz!
-Zrozum. To była tylko fanka a ja
-Nie obchodzi mnie to. Powiedziałam ci. Dla mnie JUŻ NIE ISTNIEJESZ!!!
-Julka! Proszę ciebie! Posłuchaj mnie!
-Wynoś się! Jesteś największym hamem jakiego poznałam!- powiedziałam z płaczem i zamknęłam drzwi. Zrozumiałam jednak że nie mogę go stracić. On jest dla mnie teraz wszystkim. Otworzyłam drzwi i pocałowałam go.
-Przepraszam. Jestem idiotką! Jestem niewierna nie zasługukesz na mnie.- powiedziałam przez tone łez które spływały mi po policzkach.
-Nigdy tak nie mów!!! Jesteś wspaniała! To ja cię powinienem przeprosić. Ty jesteś dla mnie wszystkim!- odpowiedział
-Kocham cię- powiedziałam i pocałowałam go
-Ja ciebie milion razy bardziej...

2 komentarze: