czwartek, 23 stycznia 2014

Roździał 18

Po naszych czułościach, poszliśmy pooglądać film. W telewizji leciała jakaś komedia, więc wieczór spędziliśmy bardzo mile. Urządziliśmy konkurs "kto szybciej zje 4 tosty". Był remis. Bawiliśmy się świetnie. Postanowiliśmy obejrzeć jeszcze jakiś film więc Niall włączył horror. Położyłam się na jego kolanach a on zaczął się bawić moimi włosami. W końcu usnęłam.
***OCZMI NIALLA***
Julka zasnęła na moich kolanach. Nagle ktoś zapukał. Pszedłem otworzyć.
-Jest Julka?-zapytała Majka która stała w drzwiach.
-Ciszej. Ona śpi.
-Aha. Bo Jula przywiozła swoje rzeczy.
-To ty idź do Julki a ja pójdę pomuc drugiej Julce przynieść walizki.
Poszedłem po te nieszczęsne walizki i zaniosłem je do nowego pokoju Julki.
-Niall?- usłyszałem czyjś głos z salonu. Poszedłem tam i zobaczyłem zaspaną Julke.
-Chodź kochanie. Zaprowadzę cieboe do pokoju. Będziesz mogła odpocząć bo jutro będzie niespodzianka.- powiedziałem i położyłem moją piękność na łóżku
Sam poszedłem spać do pokoju gościnnego.
***Następnego dnia***
***OCZAMI NIALLA***
Zacząłem robić śniadanie dla Julki. Zrobiłem jajecznice i gorącą herbatę. Pokroiłem paprykę w plastry i ułożyłem w serce.
Delikatnie otworzyłem drzwi i zaniosłem śniadanie do pokoju Julki. Odstawiłem tacę na stolik i pocałowałem ją w policzek.
-Dzień dobry. Czy moja królewna spała dobrze?- zapytałem się kiedy Julka otworzyła oczy
-Oj tak. Mój królewiczu, co to za zapachy?
-Śniadanie specjalnie dla ciebie.
-Och dziękuję ci bardzo.
-To zjedz spokojnie i jak będziesz gotowa spakuj walizkę na 4 dniową wycieczkę.
-Jak to???
-Wszystko w swoim czasie- powiedziałem i wyszedłem z pokoju.
***OCZAMI JULKI***
Zjadłam śniadanie, ubrałam się i spakowałam walizkę. Niall powiedział mi że tam będzie dość ciepło. Gdy tylko skończyłam się pakować, poszłam do salonu bo Niall oglądał telewizję.
-Patrz co o nas piszą- powiedział z dumą chłopak. Był to jakiś plotkarski program.
-To już potwierdzone! Oficjalnie Niall Horan i Julia Lewandowska są parą!- usłyszałam głos prowadzącej program
-Wielkie Directionerki- powiedział ze złością Niall który sprawdzał coś na twitterze. Podeszłam i zobaczyłam oco chodzi. Zabrałam Niallowi telefon i przeczytałam komentarze pod zdjęciem na którym byłam ja i Niall.
"Ona jest brzydka jak noc!!!"
"Biedny Niall"
"Ona go zostawi"
"Jakaś pindzia z Polski myśli że zdobędzie jego serce"
Na twitterze leciały takie bluzgi na mój temat, że asz się popłakałam.
-Ej no kotek nie płacz. One nazywają się D-I-R-E-C-T-I-O-N-E-R-K-A-M-I. A wcale tak nie jest. Chyba dasz rade tym dziewczynom. Najważniejsze że ja cie kocham.- wytłumaczył mi Niall
-Dziękuję. Jesteś wspaniały.- powiedziałam do niego
-Kotek, spakowana?
-Tak ale gdzie mnie chcesz wywlec?.
-A to niespodzianka. Powiedziałem już dziewczynom że jedziemy więc noe ma problemylu. Musimy już wychodzić.
-Dobrze tylko wezmę jakieś pieniądze.
-Absolutnie. To moja niespodzianka.
-Niall ty nie będziesz za mnie płacił.
-A będę!- powiedział, wziął mnie na ręce, wziął walizkę i wyszliśmy z domu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz