środa, 29 stycznia 2014

Roździał 32

Gdy Niall wyszedł, Dani i Ele pojechały po swoje rzeczy do swoich domów. Jula poszła z Harrym gdzieś chyba na zakupy, Maja umuwiła się z Claudiem więc ja i Perrs zostałyśmy same w domu.
-Chcesz coś do picia?- zapytałam Perrs
-Tak. Poproszę herbatę.
-Musisz bardzo kochać Zayna- powiedziałam zalewając kubek wodą
-Tak. Bardzo go kocham. Nie wiem co by było gdyby nie on. Ty i Niall- powiedziała a ja odwróciłam głowę
-Przepraszam. Nie chciałam ciebie urazić.- powiedziała
-Nie nie uraziłaś. Po prostu ja i Niall pogodziliśmy się już..
-Na serio?! To ekstra!
Usiadłam obok Perrie i podałam jej kubek z herbatą.
-Nie wiem czy powinnam ci to mówić... Ale co mi tam. Jestem Mixerką- powiedziałam cicho
-Naprawdę?!
-Tak. Od zawsze słucham waszej muzyki. Dla tego cieszę się na dzisiejsze spotkanie z dziewczynami.
-Będziemy mogły zrobić karaoke. Na pewno będzie super. To co? Zaczynamy przygotowywać?
-Tak tak. - wstałyśmy od stołu i wtedy zadzwonił dzwonek do drzwi
-Otworzę- powiedziała dziewczyna a ja poszłam do łazienki. Po chwili dziewczyna wróciła z torbą.
-Zayn przyniósł mi moje rzeczy. Gdzie mogę je połozyć?
-U mnie w garderobie.- powiedziałam - Perrie czekaj tam jest- nie dokończyłam bo usłyszałam głośny śmiech. Pobiegłam do garderoby.
-Wstyd mi- powiedziałam wskazując na "ołtarzyk" poświęcony Niallowi.
-Ja po prostu... On jest wspaniały. Nigdy wcześniej nie pomyślałabym że taki chłopak byłby z taką dziewczyną jak ja. Kiedyś udawałam  że on jest moim chłopakiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz