sobota, 25 stycznia 2014

Roździał 21

Popływaliśmy jeszcze trochę.
-Kotek musimy iść.
-To to nie jest ta niespodzianka?- zapytałam z zaskoczeniem
-No co ty. Chodź szybko musimy iść bo się spuźnimy.
-Okej- powiedziałam.
Szybko wyszliśmy z basenu i poszliśmy do pokoju.
-Ubierz się w coś eleganckiego- powiedział Niall.
Założyłam granatową sukienkę z koronkowym tyłem, spiełam włosy w wysokiego koka i wpiełam czarną kokardkę.
-Uuuuuuu. Ale gdzie moja dziewczyna?- zapytał się Niall a ja się zrobiłam cała czerwona.
Niall miał czarny garnitur. Nie powiem zrobiło to na mnie wrażenie.
-Czy możemy iść, moja damo?
-Ty mnie nie przestajesz zaskakiwać- powiedziałam pocałowałam go, wzięłam torebkę i wyszliśmy. Po chwili byliśmy już na recepcji.
Wyszliśmy z hotelu i zaczeliśmy się kierować w stronę Wieży Eiffla.
5 minut potem byliśmy już pod Wieżą Eiffla. Niall kazał mi się namęczyć, ponieważ wchodziliśmy po schodach.
-Jesteśmy- powiedział wkońcu Niall
-Niall! Ja ciebie zabiję!- zaczęłam wypominać Niallowi gdy zobaczyłam co na mnie czeka
-Czyli ci się nie podoba?- zapytał Niall
-Żartujesz? O takim czymś marzyłam zawsze!
Był tam mały stolik pięknie nakryty i jakiś starszy pan który grał na akordeonie.
-Pięknie tu- szepnęłam
-Ale nie tak pięknie jak ty- odpowiedział Niall.
Usiedliśmy do stołu i kelner przyniósł pierwsze danie
-Co to?- zapytałam
-Ślimaki
-Yyyyyyyy. No dobra sprubuję.- powiedziałam niepewnie- ale to jest pyszne- dodałam po chwili
-No widzisz.
Gdy zjedliśmy, napiliśmy się wina
-Czy mogę poprosić do tańca?- zapytał Niall
-Oczywiście.- odpowoedziałam
Zaczęliśmy wolno tańczyć. Było cudownie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz