piątek, 17 stycznia 2014

Roździał 6

***W DOMU***
-O matko!- powiedziała Maja gdy byłyśmy pod w moim mieszkaniu
-Witaj w moich skromnych progach- zaśmiałam się. Gdy Maja odstawiła walizki, chciałam pokazać jej pokój, w którym będzie miszkać.
-O my!- krzyknęła  Majka- jaki wielki pokój!
Rzeczywiście, jej pokój był duży.
-To co. Może zjemy coś?-zapytałam
-Tak ale najpierw niespodzianka. Pewnie się już tam dusi.
Z trudem Majka przyniosła wielkie pudełko, opakowane z wieczkiem.
-Co to?
-Otwórz- powiedziała dziewczyna, która widocznie nie mogła się doczekać mojej reakcji.
-O jeju!- krzyknęłam wyciągając prezent z pudełka. Był to malutki owczarek niemiecki!!!
-Skąd go masz?-spytałam
-No wiesz. Miesiąc przed twoim wyjazdem tutaj, Esti (mój pies) się uszczeniła!
-Naprawdę?
-Tak. To miała być niespodzianka. No wiesz ty dawno nie byłaś u swojej babci a przecież Esti u niej była. Pamiętasz jak mi opowiadałaś że ona jest w ciąży?
-No pamiętam.
-No to wtedy skontaktowałam się z twoją babcią i prosiłam ją żeby ci nie mówiła że Esti już ma pieski, i niech zachowa jakiegoś żywego pieska dla ciebie.
-Och nawet nie wiesz jak się cieszę! Dziękuję!!!
-Nie ma za co. I tak ci się nigdy nie zrewanżuje za to co ty mi podarowałaś.- powiedziała ze łzami w oczach dziewczyna.
-Wiesz. Zapomniałam ci powiedzieć!!!!!!!! Nie uwierzysz kogo spotkałam!!!!
-Kogo ducha?
-Nie głuptasie! Nialla!!!
-Jak to?
-Normalnie.- zaczęłam jej opowiadać o mojej historii.
-I ja mam ci w to uwierzyć?
-Nie masz wyjścia.
-E tam. Puki nie dasz mi dowodu, nie uwierzę!
Ah ta Majka. Niedowiarek ;) Dziewczyna zaczęła się rozpakowywać, a ja bawiłam się z psiakiem.
-Jak go nazwiemy?-spytałam gdy Maja skończyła- już wiem! Może to trochę idiotyczne imię dla psa ale będzie się nazywał........ HORAN :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz